Flamboyage to kolejna obok ombre, sombre i balejażu technika farbowania włosów. Z francuskiego termin flamboyage oznacza "błyszczeć" i dokładnie taki efekt pozostawia na włosach. Polega na fragmentarycznym farbowaniu, by dodać włosom lekkości, wielowymiarowości i oryginalnego looku.
Koloryzacja flamboyage jest bardzo elastyczne. Efekt włosów muśniętych słońcem mogą uzyskać blondynki,szatynki, brunetki i rudowłose. Wszystko zależy od odcieni farb użytych do flamboyage.
Flamboyage najlepiej wygląda na długich włosach, gdzie ma szansę być widoczny, mimo że farbowania nie zaczynamy od samej skóry. Fryzjerzy styliści są jednak zdania, że ta technika wykonywania pasemek doskonale sprawdzi się również w przypadku klasycznego boba.
Panie, które mają dosyć jednolitego koloru, nie dające się przekonać do balejażu, charakteryzującego się ostrymi granicami przejść kolorów, powinny spróbować właśnie flamboyage.
Czym różni się flamboyage na włosach od zwykłej koloryzacji? Zamiast wydzielić pasma szpikulcem fryzjer przykleja do włosów samoprzylepne, przezroczyste paski. Co ważne, nie robi tego od samej góry, po to aby zachować naturalny efekt. Włosy na paskach farbowane są w różnych odcieniach i zmywane po około 40 minutach. Kluczem są delikatne pasemka, które jednak nie są aż tak widoczne, jak w przypadku sombre, przypominają bardziej delikatny baleyage.
Flamboyage na blondzie to rodzaj wielowymiarowych pasemek z naturalnym odrostem. Włosy nie tylko ładnie się mienią, ale też prezentują się bardzo zdrowo i są błyszczące. Obok platynowych odcieni można spotkać też trochę beżu, niebieskie prześwity oraz popielate szarości. To pasemka, o których wszystkie blondynki od zawsze marzyły. Ze względu na różne odcienie jest mała szansa na to, że już po dwóch tygodniach od ostatniej wizyty u fryzjera nasze włosy staną się żółte. Co niestety często się zdarza przy zwykłych metodach farbowania. Bardzo ważna kwestia dla białogłowych to oczywiście odrost, flamboyage pozwala o nim zapomnieć nawet na trzy miesiące. W tym czasie włosy zdążą odrosnąć, czyli dzięki tej metodzie można je trochę zapuścić i zregenerować. Blond jest najbardziej inwazyjnym kolorem, który wnika w strukturę włosa co często prowadzi do zniszczeń.
Wykonanie flamboyage trwa nieco dłużej niż balayage, ale efekt końcowy wygląda niczym muśnięty słońcem. Podobnie jak balayage ta technika koloryzacji, jest dostosowywana do potrzeb klienta i dobrze wygląda na kręconych, prostych, blond i ciemnych włosach. Efekt końcowy ma głębię i elektryzuje różnymi odcieniami pasm wplecionymi we włosy. Włosy wyglądają na jaśniejsze i bardziej świetliste bez nieestetycznie “odciętych” pasemek. Ponieważ kolor bazowy włosów pozostaje nienaruszony, włosy odrastają w naturalnym kolorze, nie tworząc nieestetycznego odrostu.